wtorek, 7 stycznia 2014

Ciekawy temat: CSR

Bardzo popularnym tematem jest od dłuższego czasu CSR - Corporate Social Responsibility, czyli Społeczna Odpowiedzialność Biznesu. Miałam z nim do czynienia trochę na studiach, więcej w działalności organizacji studenckich, ale zawsze było to dla mnie nudne. Cieszyło mnie to, że są firmy, które chcą pomagać samotnym matkom, dokarmiają niedożywione dzieci i dbają o ruch i aktywność swoich pracowników, ale mimo to temat ten był zawsze dla mnie w pewnym stopniu "odległy". 

Teraz uznałam, że mimo iż nie jestem organizacją, lecz jedynie osobą fizyczną, znalazłam swój CSR-owy temat. Mianowicie pomaganie schroniskom dla zwierząt. Jakby nie było zwierzęta były, są i będą członkami naszego społeczeństwa i ich losem również należy się przejąć. 
Dlatego właśnie umieściłam na moim blogu banner za pomocą którego i WY możecie zacząć karmić psiaki (u góry).

Dlaczego właśnie psiaki? Bo bez ich szczekania i merdania ogonem nasz świat byłby nudny i ponury.

10,5 roku temu byłam na kolonii na Słowacji. Zadzwoniła do mnie mama (wtedy jeszcze na automat, bo było taniej za granicę) i zapytała mnie, czy chcę psa. Dla mnie pytanie było co najmniej nie na miejscu. Ja zawsze chciałam mieć psa!!! Bardziej niż siostrę, brata, czy chomika! 3 dni później wróciłam z kolonii, a na rękach mojej Mamy, która przyjechała mnie odebrać, siedziała mała, czarna, przestraszona istotka, wzięta ze schroniska. Od razu pokochałam ją całym sercem. Dziś moja Mikusia ma ponad 10 lat, jest szczęśliwym i kochanym psem, a ja wiem, że mój dom nie byłby nigdy tak wesoły, gdyby nie było tam JEJ. Czasami mój Tata wraca z pracy, zdenerwowany, zły, zmęczony... Wita się z psem i od razu staje się innym człowiekiem! Pies wpływa na niego tak pozytywnie, że zapomina o stresach i skupia się na witaniu z psem, spacerze i zabawie.

A to moja gwiazda (na ulubionej kanapie z misiem:)):

Pomagajcie! Dla takich obrazów szczęścia WARTO :)